poniedziałek, 1 kwietnia 2024 09:17

"Dla mnie najważniejsi są ludzie". 21-latek będzie zamierza walczyć o powiat nowotarski

Autor Patryk Trzaska
"Dla mnie najważniejsi są ludzie". 21-latek będzie zamierza walczyć o powiat nowotarski

Ma 21 lat i w kwietniowych wyborach zamierza walczyć o swoją małą ojczyznę. Piotr Wójciak jest jednym z najmłodszych kandydatów do Rady Powiatu Nowotarskiego. Jaki ma plan na rozwój regionu?

Już 7 kwietnia odbędą się w Polsce wybory parlamentarne, w których Polki i Polacy wybiorą swoich przedstawicieli do rad gmin, rad powiatów, sejmików wojewódzkich, a także wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.

Na listach u boku weteranów politycznych, znalazło się wiele nowych twarzy, którzy mają wnieść powiew świeżości. Często są to młodzi ludzie, aktywiści oraz działacze społeczni, którzy chcą mieć wpływ na otaczającą ich rzeczywistość. Jedna z takich osób jest Piotr Wójciak - kandydat do Rady Powiatu Nowosądeckiego z list komitetu Przyszłość Powiatu Nowosądeckiego. Zdecydował się on na start w wieku zaledwie 21 lat, co czyni go jednym z najmłodszych kandydatów w kwietniowych wyborach.

Zacznijmy od tego, jak zaczęło się Pana przygoda z polityką? Była to świadoma decyzja, czy spontaniczny impuls? Czym się Pan zajmował wcześniej?

– Moja przygoda z polityką rozpoczęła się dzięki mojej wcześniejszej działalności społecznej. Już, kiedy miałem 15 lat angażowałem się w życie lokalnej społeczności w Oratorium w Skawie, a im dłużej pracowałem, tym bardziej podobały mi się efekty pracy i tym więcej chciałem działać. Co więcej, od zawsze interesowała mnie historia i polityka. I to właśnie z połączenia mojej działalności oraz zainteresowań wzięła się decyzja, aby kandydować na Przewodniczącego I LO im. Eugeniusza Romera w Rabce-Zdroju. Sprawdziłem się, więc następnie wystartowałem na radnego Młodzieżowej Rady Miejskiej w Rabce-Zdroju, dzięki czemu lepiej poznałem samorząd. Związanie mojego życia z polityką było zdecydowanie świadomym wyborem.

Już 7 kwietnia mieszkańcy powiatu nowotarskiego wybiorą swoich przedstawicieli do rady powiatu. Ma Pan zaledwie 21 lat. Co skłoniło Pana do startu?

– Do startu skłoniły mnie moje doświadczenia, kilka lat pracy jako społecznik, liczne szkolenia i kursy, które odbyłem oraz  studia na kierunku Zarządzanie Publiczne, w których jestem trakcie. To wszystko daje mi odpowiednią wiedzę, którą na pewno wykorzystam na korzyść mieszkańców. Podczas mojej wieloletniej działalności często spotykałem się z jej pozytywnym odbiorem. Z kombinacji wyżej wymienionych czynników, a także z mojej wewnętrznej motywacji, chęci zmian i stanowczości w dążeniu do celu, zdecydowałem się na start.

Jakie są obecnie główne bolączki regionu? Czym według Pana powinni w pierwszej kolejności zająć się przyszli radni?

– Głównymi problemami są: brak współpracy między władzami powiatowymi i gminnymi, brak długoterminowego myślenia w samorządach, słabe skomunikowanie regionu, czy mało efektywnie działający urząd powiatowy.

W pierwszej kolejności trzeba zająć się ustaleniem wspólnego planu działań z władzami gmin. Jeśli chodzi o działania dla mojej gminy, należy zgłosić wszystkie uwagi dot. przebiegu oraz planowanych rozkładów jazdy do remontowanej trasy kolejowej Rabka-Zdrój-Piekiełko-Kraków. Kolejnym priorytetem będzie zadbanie o to, aby Gmina Rabka-Zdrój i inne gminy otrzymały jak najwięcej pieniędzy z programu odbudowy KPO.

Podczas wyborów często podkreślana jest rola młodych. Zna Pan dobrze to środowisko. Jaki ma Pan plan na zmobilizowanie tej grupy społecznej do pójścia na wybory?

– Rola młodych jest kluczowa. Zarówno jako głosujących, jak i startujących. Jest to fakt. Co do samej mobilizacji, uważam, że dzięki m.in. mojej kandydaturze moi rówieśnicy wreszcie widzą alternatywę, a co najważniejsze, wreszcie widzą, że kandydat na radnego to ktoś, kogo znają i z kim mogą się identyfikować, ponieważ zna ich potrzeby i problemy. To na pewno ma ogromny wpływ na to, że młodzi dorośli pójdą na wybory.

Co więcej, wiele osób starszych chce na mnie głosować m.in. dzięki temu, że ich dzieci i wnuczęta zapoznali ich z moją osobą.

Na ludzi młodych mocny wpływ mają media społecznościowe i Internet, dlatego wykorzystuję te środki do prowadzenia kampanii, a w postach przypominam o dacie wyborów i zachęcam do pójścia do głosowania.

Zaledwie 21 lat. Jakie to uczucie stawać do rywalizacji z politykami dwa/trzy razy starszymi od Pana?

– To bardzo ciekawe i potrzebne doświadczenie. Z natury nie boję się rywalizacji, uważam, że jest potrzebna i sprawia, że wszyscy muszą się starać bardziej. Widzę to też na przykładzie kampanii naszego komitetu. Dzięki temu, że jesteśmy nową jakością, ustawiamy wysoko poprzeczkę, której to we wcześniejszych wyborach nie było.

Chcę zaznaczyć również, że z szacunkiem odnoszę się do moich kontrkandydatów oraz do ich doświadczenia życiowego czy  zawodowego i liczę na to, że będę czerpał z ich doświadczenia oraz z nimi współpracował.

Czy to zmiana na lepsze, że coraz więcej osób młodych chce wejść do polityki?

– Tak, zdecydowanie tak. W kontekście ogólnopolskim coraz więcej organizacji młodzieżowych czy rad młodzieżowych działa na rzecz swoich lokalnych społeczności, co jest z korzyścią dla wszystkich. W kontekście naszego powiatu uważam, że dzięki połączeniu świeżego spojrzenia wraz z doświadczeniem starszych pokoleń możemy stworzyć bardzo efektywnie działający powiat.

Powiat nowotarski jest dla Pana małą ojczyzną. Co sprawia, że jest ona wyjątkowa? Jakimi słowami określiłby Pan region?

– W rozmowach zawsze podkreślam, skąd jestem. Powiat nowotarski czy gmina Rabka-Zdrój to wyjątkowe miejsca. Jesteśmy położeni na styku czterech pasm górskich i nie brakuje u nas pięknej przyrody czy architektury.

Dla mnie najważniejsi są ludzie. Jesteśmy konsekwentni, nieustępliwi i honorowi, za to cenię sobie Podhale i Podtatrze. Sam Region określiłbym zaś słowami : Jedyny taki w Polsce.

Na koniec może Pan zdradzi kim jest Piotr Wójciak w życiu prywatnym? Jak lubi spędzać czas oraz czym się kieruje w życiu?

Jestem młodym i ambitnym człowiekiem z jasno określonymi celami. Zdecydowanie jestem ekstrawertykiem, otwartym na drugiego człowieka  i kocham pracę z ludźmi.

W życiu prywatnym lubię pożartować, dużo się śmieję. Jeszcze, kiedy byłem dzieckiem, nazywano mnie ,,żywym sreberkiem” - tak dużo mówiłem. Uwielbiam spędzać czas z moją dziewczyną Magdaleną czy ze znajomymi. W wolnych chwilach lubię czytać i oglądać seriale i dokumenty na tematy związane z historią. Lubię też spędzać czas na świeżym powietrzu, uwielbiam wychodzić w góry,  jak chyba  każdy u nas.

W życiu kieruję się zasadami przekazanymi mi przez mamę tzn. ciężką pracą i stwierdzeniem, że nie ma rzeczy niemożliwych.

foto: Piotr Wójciak (Facebook)/Mach240390 - Praca własna, CC BY-SA 3.0 (Wikipedia)

Podhale

Podhale - najnowsze informacje

Rozrywka