Szokujący atak na bar w Krakowie. Zatrzymano kobietę

Do niebezpiecznej sytuacji doszło w popularnym barze z libańską kuchnią przy ul. Dietla, w samym centrum Krakowa. W lokalu, w którym było ponad 100 osób, młoda kobieta rozpyliła gaz pieprzowy. Goście zostali ewakuowani. Na szczęście sprawczyni została zatrzymana.

Do zdarzenia doszło w środku nocy, z soboty na niedzielę (27/28 kwietnia). Idąca chodnikiem młoda kobieta rozpyliła w sali baru z libańską kuchnią Layla LuchchBar gaz, który dusił przebywających tam gości. Przerażeni ludzie zostali sprawnie ewakuowani. Właściciel lokalu, który mieści się w pobliżu skrzyżowania Dietla i Starowiślnej, wraz z jednym z gości wybiegł na zewnątrz i zatrzymał kobietę, której towarzyszył mężczyzna. Wezwali też policję.

Informację o ataku na bar, w którym przebywało ok. 100 osób, zamieścili właściciel lokalu. "(...) Dzisiaj w nocy podczas imprezy, młoda kobieta (która szła z partnerem) spryskała główną salę w Layli gazem pieprzowym z zewnątrz przez nawiewnik w oknie. Fawze, właściciel lokalu i jeden z naszych gości udali się za nimi. Rozpoznali i zatrzymali sprawców kilkaset metrów od miejsca zdarzenia i powiadomili policję. Dziewczyna została aresztowana i zostanie pociągnięta do odpowiedzialności przez lokal. Jeżeli ktoś z uczestników imprezy chciałby również postawić jej zarzuty, prosimy o informację" - napisali i dodali: "Dziękujemy wszystkim gościom za współpracę, sprawną ewakuację, niesamowite wsparcie i zachowanie spokoju. Szczególnie dziękujemy tym z naszych gości, którzy pomogli w aresztowaniu dziewczyny. (...) Dopóki jesteśmy otoczeni tak wspaniałymi gośćmi i przyjaciółmi lokalu, nic nie jest w stanie nas zatrzymać." Na pytania o motyw napaści odpowiedzieli w komentarzu: Nie znamy motywu.

Wysłaliśmy pytania o szczegóły zdarzenia i interwencji do Miejskiej Komendy Policji w Krakowie. Czekamy na odpowiedź oficera prasowego.