„Nagle zaczął przeraźliwie trąbić”. Ci piesi zawdzięczają zdrowie, a nawet życie dwóm kierowcom MPK

Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne podzieliło się w mediach społecznościowych treścią zgłoszenia oraz maila, jaki wpłynął na skrzynkę MPK. -Wielkie brawa za refleks i reakcje dla dwóch kierowców autobusów MPK! - pracownicy komentują zdarzenia opisywane przez pasażerkę i męża pasażerki.

Bardzo prawdopodobne, że troje pieszych zawdzięcza zdrowie, a być może nawet życie dwóm kierowcom MPK. Ku przestrodze pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Krakowie postanowili podzielić się w mediach społecznościowych dwoma historiami, do których doszło niedawno w stolicy Małopolski.

Pierwsze zdarzenie miało miejsce wpiątek (19 kwietnia) o 22:30 na przystanku Brzozówka Oskarówka.

-Chciałbym państwa poinformować że mają państwo w swoich szeregach bardzo spostrzegawczego i z niesamowitym refleksem kierowcę. Jadąc dzisiaj tj. dnia 19.04.2024 z Kleparza autobusem linii 337 o godz 22.04 w kierunku Owczar byłam świadkiem zdarzenia, które bardzo mną wstrząsnęło

-relacjonuje pasażerka i dodaje:

-Młody chłopak wysiadł z autobusu, który zatrzymał się na przystanku Brzozówka Oskarówka i chciał przejść przez pasy, które znajdowały się tuż przed autobusem. Nagle usłyszałam jak pan kierowca zaczął trąbić. Chłopak zatrzymał się co uratowało mu życie, bo samochód osobowy wyprzedzał autobus na przejściu dla pieszych i na pewno potrąciłby młodego człowieka. Spostrzegawczość refleks i intuicja kierowcy uratowała mu życie.

Do podobnej sytuacji doszło zaledwie pięć dni później.

-Do Centrum Informacji Pasażerskiej MPK 24 kwietnia zgłosił się Pan Andrzej z ogromnym podziękowaniem dla kierowcy linii 112, który tego dnia uratował jego żonę oraz dziecko przed potrąceniem. Żona z córką wsiadała do autobusu linii 112 o godzinie 8.26 na przystanku Bogucianka w kierunku Os. Podwawelskie. Wysiadały przystanek dalej na przystanku Tyniec. Kierowca przepuścił je na przejściu dla pieszych i w połowie jezdni zaczął trąbić - ostrzegając je, ponieważ spostrzegł w lusterku, że kierowca jadąc z dużą prędkością samochodem dostawczym wyprzedza autobus stojący na przystanku. Pasażer jest wdzięczny kierowcy MPK, ponieważ dzięki niemu nie doszło do tragedii

-przekazują pracownicy MPK.

-Doceniając postawę naszych pracowników, jednocześnie apelujemy do kierowców samochodów - nie omijajcie autobusów, które zatrzymują się przed przejściami, by przepuścić pieszych! Nie ma chyba groźniejszego i bardziej nieodpowiedzialnego manewru na drodze jak właśnie to

-komentują oba zdarzenia pracownicy MPK.

Inf.: MPK