środa, 24 kwietnia 2024 09:48

Gdy zajrzeli do pojemników na mięso, zamarli. Szokujący finał kontroli

Autor Katarzyna Jamróz
Gdy zajrzeli do pojemników na mięso, zamarli. Szokujący finał kontroli

Nie takiego finału spodziewali się funkcjonariusze straży granicznej, którzy kontrolowali jeden z zakładów mięsnych na terenie powiatu chrzanowskiego. W beczkach, zamiast mięsa, znaleźli... siedmioro cudzoziemców.

To miała być rutynowa kontrola legalności zatrudnienia. Funkcjonariusze straży granicznej nie kryli zaskoczenia, gdy w znajdujących się na hali beczkach, zamiast mięsa, znaleźli... siedmioro cudzoziemców – pięcioro Kolumbijczyków oraz dwoje Nepalczyków.

Liczyli, że nie zostaną zauważeni

Jak się okazało, nie posiadali oni żadnych zezwoleń uprawniających ich do wykonywania pracy. Podczas kontroli przedstawili strażnikom jedynie paszporty. – Tłumaczyli, że kiedy dowiedzieli się o prowadzonej w przedsiębiorstwie kontroli, schowali się w pojemnikach na mięso licząc, że nie zostaną zauważeni. Jednak nie umknęło to uwadze funkcjonariuszy – informuje Justyna Dróżdż z zespołu prasowego Karpackiego Oddziału Straży Granicznej.

Właściciel nie uniknie konsekwencji

Ostatecznie po przeprowadzeniu kontroli troje obywateli Kolumbii oraz Nepalka otrzymali decyzję o zobowiązaniu do powrotu wraz z zakazem wjazdu do strefy Schengen przez okres 1 roku. W stosunku do pozostałej trójki nielegalnie pracujących obcokrajowców są prowadzone dalsze czynności. Właściciel przedsiębiorstwa również nie uniknie konsekwencji. Za zatrudnianie cudzoziemców wbrew przepisom przedsiębiorcy grozi kara grzywny od 1 tys. do 30 tys. złotych.

Fot. Straż Graniczna – Karpacki Oddział Straży Granicznej

Chrzanów - najnowsze informacje

Rozrywka