W środę (3 kwietnia) swoje 101. urodziny obchodziła pani Stanisława Dudzik, mieszkanka Jadownik (powiat brzeski, gmina Brzesko).
Z tej okazji solenizantkę odwiedzili burmistrz Brzeska Tomasz Latocha oraz kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Aleksandra Fijałkowska. Goście, w imieniu samorządu oraz mieszkańców gminy, złożyli pani Stanisławie życzenia urodzinowe. Nie zabrakło także bukietu kwiatów oraz okolicznościowych upominków ufundowanych przez Urząd Miejski.
"Zawsze mogłam liczyć na wsparcie"
Pani Stanisława Dudzik przyszła na świat w 1923 roku. Miała zaledwie 14 lat, kiedy osierociła ją mama. Podczas II wojny światowej została wywieziona z rodzinnych stron do Nowej Soli – miasta, które od 1871 roku do końca zawieruchy wojennej należało do Niemiec i nosiło nazwę Neusalz an der Oder. To tutaj mieściła się jedna z filii nazistowskiego obozu koncentracyjnego Gross-Rosen. Pani Stanisława wspomina, że jednak prawdziwe piekło przeżyła dopiero po 14 lutego 1945, kiedy to do Nowej Soli wkroczyła Armia Czerwona.
Solenizantka barwnie opowiada o swoich przeżyciach. Wspomina także czasy, gdy po powrocie z przymusowych robót ciężko pracowała w cegielni w Płaszowie. – Nie miałam łatwego życia, ale zawsze mogłam liczyć na wsparcie rodziny – mówiła w 2023 roku.
W spotkaniu, które odbyło się w domu solenizantki, uczestniczyli również członkowie rodziny.
Fot. UM Brzesko
