Makabrycznego odkrycie dokonał właściciel hodowli danieli w Zagórzanach w powiecie gorlickim. Dwa agresywne psy wdarły się na posesję hodowcy i zagryzły dziesięć danieli. Na miejsce wysłano dwa radiowozy policji oraz lekarza weterynarii, ponieważ zwierzęta stanowiły poważne zagrożenie dla mieszkańców. Na komendę zgłosił się już właściciel zwierząt.
Do zdarzenia doszło wczoraj (11 lutego) w Zagórzanach. Na teren posesji, której właściciel zajmuje się hodowlą zwierząt wdarły się agresywne psy. Rozwścieczone zwierzęta w niewyjaśniony sposób dostały się do zagrody i zaczęły rozszarpywać na strzępy znajdujące się w niej daniele.
Na pomoc zwierzętom chcieli ruszyć właściciele, jednak agresywne psy zagrodziły im drogę, blokując dostęp do zagrody. Na miejsce wezwano patrol policji oraz lekarza weterynarii. – Starty oszacowano wstępnie na 10 tysięcy złotych. Wezwany na miejsce lekarz weterynarii odłowił psy i je zabezpieczył. Następnego dnia jeszcze przed południem policjanci ustalili właściciela czworonogów. Jest to mieszkaniec Strzeszyna (powiat gorlicki – red.), który zgłosił się na komendę po odbiór psów. Jednocześnie mężczyzna przyznał, że rzeczywiście nie dopatrzył należycie zwierząt, które uwolniły się i opuściły jego posesję – mówi w rozmowie z portalem Głos24 podkomisarz Grzegorz Szczepanek z Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.
Właściciel psów został ukarany mandatem karnym. Teraz strony będą dochodzić swoich praw w kwestii odszykowania za spowodowane straty.
fot. pixabay (edycja: Głos24)
