wtorek, 2 lutego 2021 09:08

Błyskawiczna afera

Autor Jakub Kwaśny - Przewodniczący Rady Miejskiej w Tarnowie
Błyskawiczna afera

Felieton Przewodniczącego Rady Miejskiej w Tarnowie Jakuba Kwaśnego.

W Tarnowie, podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w 2020 roku przyjęto uchwałę ustanawiającą rok 2021 Rokiem Kobiet! Uchwała ta miała na celu z jednej strony upamiętnienie wydarzeń związanych z przyznaniem kobietom – na mocy Konstytucji Marcowej – praw wyborczych, ale również upamiętnienie tych wszystkich kobiet, które w minionych latach w jakiś sposób zasłużyły się nie tylko sprawie praw kobiet, ale również swoim życiem i działaniami zasłużyły na pamięć i wspomnienie. Pierwowzorem uchwały był Wałbrzych, tam jednak koledzy radni poszli nieco dalej, wpisując do uzasadnienia również ostatnie wydarzenia, które w opinii wielu – w tym mojej – łamią prawa kobiet. A wyrok tzw. Trybunału Konstytucyjnego jest niczym innym, jak łamaniem prawa kobiet i zmuszaniem ich do heroizmu. W Tarnowie – na wniosek Klubu Radnych Koalicji Obywatelskiej - jednak zdecydowaliśmy się nie iść tą drogą i kwestie polityczne zostawić „działaczom”, a skupiliśmy się na upamiętnienie zasłużonych kobiet. Nie przeszkadza to jednak – wszak formuła Roku Kobiet jest otwarta – każdemu przeżywać go tak jak uważa za stosowne.

Nie spodobało się to jednak części radnym i postanowili wstrzymać się od głosu. No cóż święte prawo każdego głosującego. Jednak większość zdecydowała i uchwałę przyjęła, a że nie było w niej kontrowersyjnych zapisów nikt nie zagłosował przeciw. Problem pojawił się, gdy na swoim prywatnym – powtórzę prywatnym – profilu zamieściłem informację kolegi radnego Sebastiana Stepka współautora projektu uchwały i opatrzyłem tę informację swoim prywatnym – powtórzę prywatnym – komentarzem ze znaczkiem błyskawicy. Wielkie oburzenie, jakie to wywołało ze strony prawicowych stowarzyszeń i fundacji przerosło moje oczekiwania. Apele, protesty, maile… no cóż nie było lepszego sposobu na rozpropagowanie tegoż faktu, że w Tarnowie ustanowiono „Rok Kobiet”. Za to mogę podziękować. Nie może być jednak zgody na brak tolerancji i wykluczanie kogokolwiek, tylko dlatego, że wychodzi na ulicę ze znaczkiem błyskawicy i słusznie – moim zdaniem – protestuje w obronie swych praw. Ja również – mimo, że pełnię funkcję publiczną, a może nawet dlatego, że ją pełnię – mam prawo do własnych poglądów. Może nawet dlatego zostałem wybrany radnym, że mam te poglądy. Nikt od premiera czy marszałka sejmu nie wymaga, aby schował swe poglądy do kieszeni na czas pełnienia funkcji (ba nawet od Prezydenta RP już nikt tego nie wymaga). To co odróżnia naszą większość w Radzie Miejskiej w tej kadencji to poszanowanie mniejszości. Fakt, że w prezydium Rady, w komisjach stałych są przewodniczący z klubu radnych PiS jest wyrazem tego poszanowania. Przypomnę, że w poprzedniej kadencji, gdy PiS miało samodzielną większość, to prawie nikt z opozycji nie pełnił w Radzie takich funkcji. Podobnie dzieje się z wszelkiego rodzaju ciałami kolegialnymi, jak np. Rada Seniorów czy Rada Fundacji im. Hetmana Jana Tarnowskiego. Tam każdy Klub radnych mógł zgłosić swoich przedstawicieli. W poprzedniej kadencji na to liczyć nie mogliśmy w przypadku tej ostatniej instytucji. To co w tym wszystkim jest najważniejsze to to, że powinniśmy się szanować bez względu na różnice poglądów. Nie da się wygumkować tego czy innego znaczka, czy jest to tęcza, błyskawica czy serduszko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Te symbole nie obrażają i nie mogą być powodem do wykluczania kogokolwiek z życia społecznego.

A tak na koniec bardzo dziękuje wszystkim, którzy dorzucili się do tego pięknego dzieła jakim jest WOŚP. To wspaniałe, że potrafimy się mobilizować czyniąc dobro! Nawet w pandemii. Dzięki Waszej ofiarności i ja miałem swój indywidualny rekord zbierając do puszki (w tym e-puszki) blisko 4000 zł. Bardzo Wam dziękuje! Siema!

Tarnów - najnowsze informacje

Rozrywka