Wzmożone działania śledcze prowadzone są od wczoraj, 18 marca w Niwce koło Radłowa. Mają one związek ze sprawą zaginionej 19 lat temu Joanny Matjaszek.
Kobieta ostatni raz widziana była 3 listopada 2000 roku. Po tym dniu ślad po niej zaginął. Rodzina podejrzewa, że Joanna została zamordowana. Ciała dziewczyny nigdy nie odnaleziono.
W Niwce od początku tygodnia można zauważyć wzmożone działania policji. To tutaj ostatni raz widziano Joannę. Z tej właśnie miejscowości 19 lat temu dziewczyna miała wracać do rodzinnego Brzeska po imprezie organizowanej z okazji urodzin jej chłopaka, Przemysława W. Po zabawie została odprowadzona na autobus i ślad po niej zaginął.
Śledztwo w tej sprawie umorzono we wrześniu 2001 roku. Po złożeniu przez rodzinę zażalenia, próbę odnalezienia dziewczyny wznowiono, a jej tropu poszukiwali nawet policjanci ze słynnego krakowskiego Archiwum X. Śledztwo ponownie umorzono jednak w 2007 roku.
W październiku 2017 roku Prokuratura Okręgowa w Tarnowie zdecydowała się na wznowienie śledztwa. W maju 2018 roku zatrzymano siostrę Przemysława W., u której znaleziono torebkę Joanny Matjaszek. Kobiecie postawiono zarzut składania fałszywych zeznań. Pojawiły się nowe materiały dowodowe. Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Wczoraj w podtarnowskiej miejscowości pojawiło się kilka radiowozów oraz nieoznakowanych samochodów. Zainteresowanie funkcjonariuszy skupione jest przede wszystkim wokół posesji, na której znajduje się dom, w których przed 19 laty mieszkał 20-letni wówczas Przemysław W. Dziś mężczyzna ma 39 lat. Obecnie przebywa na wolności. Spędził siedem lat w więzieniu za gwałt i pobicie jednej ze swoich byłych partnerek.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, nadzorującej sprawę zaginięcia Joanny Matjaszek nie chce ujawniać szczegółów prowadzonych w Niwce działań. Krakowska policja na ten moment również nie komentuje sprawy.
