piątek, 24 maja 2019 07:30

Śmieci idą w górę!

Autor Grzegorz Kozioł - Wójt Gminy Tarnów
Śmieci idą w górę!

Pisałem już nieraz, że stworzenie samorządów jest tą reformą, która wyszła nam chyba najlepiej. Najlepszym tego dowodem jest fakt, że - niezależnie od bieżącej polityki - na samorządy wciąż nakładane są nowe, trudne wyzwania, które samorządy nie tylko podejmują, ale i znakomicie realizują. Jednym z przykładów jest zagospodarowanie odpadów komunalnych.

Przypomnijmy, jak to było w przeszłości. Kiedyś mieszkańcy zawierali z operatorami indywidualne umowy na wywóz śmieci. Od kilku lat za gospodarkę odpadami komunalnymi odpowiedzialne są samorządy. Z tymi indywidualnymi umowami bywało różnie – jedni mieli kubły, u innych śmieci wytwarzane w gospodarstwach domowych „znikały” na różne sposoby. Z własnego samorządowego doświadczenia wiem, że od 2013 roku, kiedy kubły na śmieci pojawiły się w każdym gospodarstwie, nie tylko prawie dwukrotnie wzrosła ilość pojemników, ale również w znaczący sposób zwiększyła się ilość wywożonych z tych gospodarstw śmieci. Samorządy, które stały się „właścicielami” śmieci wytwarzanych przez mieszkańców, stworzyły warunki, w których w znaczący sposób rozszerzyła się paleta usług. W przeszłości umowy indywidualne z operatorami przywidywały jedynie odbiór odpadów zmieszanych, obecnie osobno odbierane są odpady segregowane, wielkogabarytowe, zielone czy niebezpieczne, lekarstwa, żarówki czy inne odpady „problematyczne”. Mieszkańcy, dla których częstotliwość odbiorów jest zbyt mała, mogą dodatkowo odwozić i nieodpłatnie oddawać odpady w specjalnych punktach tzw. PSZOK-ach.

W myśl obowiązującego prawa system ten ma być samofinasujący. Samorządy odpowiadają za organizację odbioru odpadów, a pełne koszty odbioru tych odpadów i ich utylizacji pokrywają ich wytwórcy czyli mieszkańcy. Początki w tym zakresie były bardzo obiecujące. W zdecydowanej większości polskich gmin przejęcie śmieci przez samorządy spowodowało znaczący spadek cen za wywóz śmieci. Wprawdzie stawki ustalała gmina, ale obywało się to w ścisłym związku z wynikami przeprowadzanych przetargów. Firmy komunalne, dla których samorząd stawał się niemal jedynym klientem, obawiały się o swój byt i w trosce o wynik wspomnianych przetargów nie windowały cen, ale okazywały w tym względzie daleko idącą powściągliwość. Stąd też zdarzało się, że niektóre małe firmy komunalne, aby utrzymać się na rynku, dopuszczały się różnych nieprawidłowości.

Dziś rynek „śmieciowy” jest uszczelniony, a składowanie śmieci jest monitorowane. Na rynku pozostały już niemal wyłącznie wielcy operatorzy, dyktujący wyższe ceny. Trudno się też temu dziwić, bo wciąż wzrastają koszty pracy. Płace rosną, stajemy się coraz zamożniejsi, a co za tym idzie – wzrastają ceny usług. Ponadto zarówno ogólnoświatowe, jak i europejskie trendy, znajdujące swoje potwierdzenia w nowych rozwiązaniach legislacyjnych, od dawna wskazywały, że ceny za śmieci będą rosnąć. Restrykcyjne rozwiązania w dużej mierze związane z implementacją prawa unijnego, wprowadzenie znacznie bardziej rygorystycznych zasad segregacji śmieci, zaostrzanie przepisów, nałożenie na gminy dodatkowych obowiązków – to wszystko również powoduje, że ceny śmieci muszą wzrosnąć. Na to nakładają się inne czynniki, takie jak choćby wzrost kosztów zagospodarowania odpadów na składowiskach.

Takie są fakty, z których należy sobie zdać sprawę, zwłaszcza w kontekście pojawiających się tu i ówdzie głosów, że zwiększaniem stawek za wywóz odpadów komunalnych samorządy próbują łatać swoje dziury budżetowe lub poprawiać sytuację finansową. Opłaty za odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych wzrastają w całej Polsce. Nie ominie to również gminy Tarnów, gdzie niepodnoszone od lat stawki opłat za śmieci pójdą w górę od lipca. To może przykra, ale realna rzeczywistość, z którą musimy się zmierzyć. Wszystko jednak wskazuje na to, że osiągamy już w tym zakresie pewną stabilizację, na której – mam nadzieję ten wzrost się zatrzyma.

Grzegorz Kozioł

Tarnów - najnowsze informacje

Rozrywka