środa, 17 kwietnia 2019 13:59

2 tysiące pisanek zawisło na drzewach w centrum Tarnowa

Autor Marzena Gitler
2 tysiące pisanek zawisło na drzewach w centrum Tarnowa

W centrum Tarnowa zrobiło się bardzo kolorowo. Wszystko to za sprawą przedszkolaków i nieco starszych tarnowian, którzy 16 kwietnia wzięli udział w Pisankowym Desancie, dekorując drzewka m.in. przy ul. Wałowej i na Rynku własnoręcznie ozdobionymi pisankami. W akcję włączyli się także seniorzy.

Zmienna pogoda pomieszała szyki organizatorom Pisankowego Desantu w Tarnowie. Odwołano pierwszy termin planowany na 11 kwietnia, a potem okazało się, że niekorzystne prognozy są na kolejny termin, czyli środę, 17 kwietnia. W związku z tym organizatorzy postanowili, że Pisankowy Desant odbędzie się dzień wcześniej. We wtorek 16 kwietnia o godzinie 12 ponad dwa tysiące styropianowych, kolorowych pisanek pojawiło się w centrum Tarnowa.

- Do udziału w wydarzeniu zaprosiliśmy wszystkie tarnowskie przedszkola publiczne i niepubliczne, a także klasy pierwsze, drugie i trzecie ze szkół podstawowych – mówi Maria Zawada – Bilik, zastępca dyrektora Wydziału Komunikacji Społecznej, pomysłodawczyni akcji.

Zakupione przez urząd styropianowe jajka trafiły do tarnowskich przedszkoli oraz szkół podstawowych. Chęć udziału w wydarzeniu zadeklarowało niemal 60 placówek oświatowych. Trafiło do nich 2200 jajek. Najmłodsi tarnowianie dekorowali je podczas zajęć plastycznych. – Moje jajko było bardzo kolorowe i było na nim mnóstwo rzeczy, czyli naklejony kogut z pisankami. W domu jeszcze nie robiłam pisanek, na te święta spróbuję – zadeklarowała Karina Zabawa z Przedszkola pod Stokrotką. – Ja zrobiłem pisankę kwiatuszkową, była też taka kurczaczkowa. I do tego paski. W zeszłym roku długo robiliśmy pisanki, w tym roku było szybko, bo mamy już wprawę – wyjaśniał Miłosz Szumlański z tego samego przedszkola. Przy przygotowaniu kolorowych jajek przedszkolacy używali najróżniejszych technik plastycznych. – Na naszych pisankach były motylki, kwiaty, cekiny, paski, kropki, kolorowy papier. Używaliśmy też farbek – mówiły kilkuletnie Julka, Lena i Ala. – Co roku bierzemy udział w akcji, na szczęście pogoda dopisała. Czuć już atmosferę świąt. Staramy się im trochę pomóc w dekorowaniu, ale to do dzieci należy inwencja twórcza – dodała z kolei Małgorzata Kostecka, wychowawczyni z Przedszkola Integracyjnego nr 18.
Pisankowy Desant zorganizowano po raz trzeci. – To prawdziwe pospolite ruszenie. Dzieci włożyły w to mnóstwo energii, zaangażowali się też opiekunowie i nauczyciele. Nasza tarnowska tradycja została podchwycona przez inne miasta. Zauważyliśmy, że też w Tuchowie pojawiły się pisanki, co nas bardzo cieszy – komentowała Maria Zawada-Bilik, pomysłodawczyni wydarzenia.

W Pisankowym Desancie wzięli udział także seniorzy z Uniwersytetu Trzeciego Wieku przy PWSZ, Środowiskowego Domu Samopomocy „Zielona Przystań”, a także Międzyosiedlowych Centrów Aktywności Senioralnej. Do ich zadań należało udekorowanie m.in. placu Sobieskiego, północnej strony rynku oraz skweru ojca Kokocińskiego. W „desancie” wykorzystano również 1300 pisanek z ubiegłorocznej akcji. W dekorowaniu drzewek pomagali także młodzi radni z Młodzieżowej Rady Miejskiej, uczniowie z XVI LO oraz strażnicy miejscy.

Dodajmy, że pisanki to niejedyne wielkanocne ozdoby, które pojawią się w mieście. Na rondzie na ul. Krakowskiej pojawiły się duże pisanki, a na ul. Lwowskiej świąteczne kurczaki.

Inf. i foto: UM w Tarnowie

Tarnów - najnowsze informacje

Rozrywka