Tarnów: komunikacja miejska – w tył zwrot z optymalizacją

Od grudnia w Tarnowie mówi się o tzw. optymalizacji funkcjonowania komunikacji miejskiej. Optymalizacji, czyli poważnych cięciach, których poważnie obawia się wielu mieszkańców naszego miasta. Mamy jednak dobrą nowinę – pierwotny plan cięć zostanie prawdopodobnie bardzo poważnie zmodyfikowany, bo pojawiły się dodatkowe pieniądze. Czego możemy spodziewać się w najbliższych tygodniach lub miesiącach?

Zacznijmy od wyjaśnienia tego dlaczego w ogóle zostały wprowadzone tak poważne zmiany w komunikacji miejskiej, co mają one na celu  ile zależy od głosu mieszkańców. Całą rzecz dość szczegółowo wyjaśnił już komunikat wydany przez Zarząd Dróg i Komunikacji w Tarnowie:

„Na zlecenie Gminy Miasta Tarnowa - Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie, zespół pracowników Politechniki Krakowskiej opracował projekt zmian sieci linii tarnowskiej komunikacji miejskiej. Do opracowanego projektu zmian wszyscy zainteresowani mogli zgłaszać swoje opinie i uwagi w ramach ogłoszonych konsultacji społecznych, które trwały od dnia 17 grudnia 2018 r. i według wstępnych założeń miały trwać do dnia 8 stycznia 2019 roku. Ze względu na duże zainteresowanie konsultowanym projektem, termin składania uwag i wniosków w ramach ogłoszonych konsultacji został przedłużony do dnia 15 stycznia 2019 roku.

Projekt optymalizacji sieci linii komunikacyjnych przewiduje likwidację kilku linii na terenie miasta, zmianę przebiegu tras wybranych innych linii lub zastąpienie tras istniejących linii trasami nowo powstałych linii komunikacyjnych. W projekcie wskazane są również planowane ilości kursów na poszczególnych liniach jak i częstotliwość ich kursowania.

Ostateczna wersja optymalizacji sieci linii komunikacji miejskiej przeznaczona do wdrożenia będzie w dużej mierze uzależniona od zgłaszanych uwag i opinii w ramach ogłoszonych konsultacji. Projekt optymalizacji sieci linii komunikacji miejskiej w Tarnowie planowany jest do wdrożenia w I połowie 2019 roku” – wyjaśnia komunikat.

Naszej redakcji już teraz udało się dowiedzieć, że wiele wskazuje na to, że obecny projekt przejdzie poważne zmiany, gdyż znalazły się dodatkowe pieniądze w budżecie miasta na zwiększenie i wydłużenie niektórych linii. Jest całkiem możliwe, że ostatecznie komunikacja miejska w Tarnowie, będzie dużo bardziej przypominała tę z zeszłego roku, niż to, z czym mamy do czynienia od nowego roku. Uzyskaliśmy te informacje bezpośrednio od dyrektora tarnowskiego ZDIK, Krzysztofa Kluzy.

– Mieszkańcy złożyli do obecnego planu aż 1200 uwag. Wszystkie one muszą zostać rozpatrzone, niestety to zajmie czas, bo to nie jest 5 wniosków, czy 10. Zostały one już przesłane na Politechnikę Krakowską. Sam czytając niektóre z wniosków uważam, że wiele z nich jest godnych zastanowienia i na pewno powinny zostać wzięte pod uwagę – zauważa dyrektor Kluza.

– Prace nad zmianami wprowadzanymi obecnie rozpoczęły się już rok temu. Najpierw były badania ankietowe, sprawdzanie zachowań pasażerów, potem praktyczne wykonanie planu. Musieliśmy się też liczyć z budżetem na komunikację miejską przygotowanym przez miasto. W tej chwili ten budżet już się zwiększył, bo został zasilony dodatkowymi pieniędzmi na ostatnim zebraniu rady miasta, więc szczerze mówiąc myślę, że już nie ma potrzeby wprowadzać aż tak głębokiej optymalizacji, z jaką liczyliśmy się na początku. Politechnika też miała za zadanie stworzyć model przy niższych kwotach, a jednocześnie na niektórych odcinkach częstą komunikację. To wymuszało na nich pewne ustępstwa, ucinanie długich tras autobusów i przesiadkowość – W tej chwili, po tym jak uzyskaliśmy dodatkowe pieniądze, nie musielibyśmy myśleć o jakiejś głębokiej reformie komunikacji, a wręcz przeciwnie. Można by wskazać tylko te linie, gdzie napełnienie jest słabe, gdzie wozi się powietrze – informuje.

Kiedy możemy oczekiwać wprowadzenie w życia poprawionego już planu komunikacji? – Nie jestem w stanie podać dokładnej daty. Wszystko wskazuje na to, że będą to najbliższe miesiące, z tym, że na to jak będzie wyglądała nowa wersja – na to ze strony Politechniki, która nad tym pracuje (przypominam – 1200 uwag) – na to musimy poczekać co najmniej miesiąc. Do tego wydłużyliśmy same konsultacje o co najmniej tydzień – takie były oczekiwania mieszkańców i społeczności lokalnych. Po konsultacja, po poprawkach wprowadzonych przez Politechnikę otrzymamy nową wersję, na której też będziemy pracować – czasami przecież cos jeszcze może zgrzytnąć i być nie do przyjęcia np. dla danej społeczności lokalnej. Wtedy dopiero będziemy w stanie przedstawić to prezydentowi do akceptacji i wtedy zapadnie decyzja czy idziemy w tym kierunku, czy raczej nie wprowadzamy tych zmian, a tylko robimy delikatną redukcję lub dokładamy jeszcze jakieś pieniądze – wyjaśnia.

– Na pewno zmian nie będziemy wprowadzać na siłę, to nie jest naszym celem. Póki co mamy podpisaną umowę z MPK na podwyższoną ilość wozo-kilometrów – wyższą, niż ta, która była planowana jeszcze w grudniu i mamy też podpisaną umowę na wyższa kwotę do zapłaty, realizujemy więc transport w takim zakresie, w jakim był realizowany  w zeszłym roku – podkreśla dyrektor.

Foto: UMT