21 maja sądeccy radni jednogłośnie zadecydowali o dotacji dla Sandecji. Dzięki temu nowy prezes, Artur Kapelka będzie miał lepszy start w wyprowadzeniu klubu z zapaści finansowej. Czy wierzy w swój sukces?
„Dziś odbyła się XIII sesja Rady Miasta Nowego Sącza. Jeden z punktów, konkretnie jedenasty, dotyczył dokapitalizowania spółki MKS Sandecja S.A. Decyzją Radnych na konto naszego Klubu wpłynie kwota 4,8 mln zł.
W głosowaniu wzięło udział dwudziestu dwóch Radnych. Wszyscy opowiedzieli się "za"; jeden z samorządowców był nieobecny.” poinformowała na swojej stronie Sandecja.
Artur Kapelka został wybrany nowym prezesem Sandecji miesiąc temu. 17 maja nowy prezes spotkał się z dziennikarzami.
- Mamy trochę wyzwań, ale one dotyczą każdego klubu piłkarskiego – powiedział Kapelka, który spotkał się z mediami w przededniu meczu kończącego sezon. - Piłkarze rozjadą się na zasłużone urlopy, bo wynik sportowy – trzeba otwarcie powiedzieć – jest dobry – podsumował.
Zapowiedział też zmiany w drużynie. - Pierwszym, który opuści klub, będzie bramkarz Marek Kozioł, który 24 kwietnia rozwiązał umowę w porozumieniu z ówczesnym prezesem, więc będziemy musieli z tą sytuacja się zmierzyć – powiedział.
Artur Kapelko, choć zapowiada współpracę z działem młodzieżowym, uważa, że nie może być gwarantem gry w i drużynie to, że ktoś ma „DNA Sandecji” i awans do pierwszej drużyny każdy musi sobie „wywalczyć”.
Nowy prezes Sandecji rozumie, że piłka nożna to też jest biznes i Sandecja Nowy Sącz jest spółka prawa handlowego. - Wiadomo, że przed nami jest potężne wyzwanie, żeby zbudować fundamenty finansowe klubu tak, by był stabilny budżetowo. Z tymi problemami mierzy się dziewięćdziesiąt procent polskich klubów i to nie jest zadanie niewykonalne.
inf. UM NS, KS Sandecja, foto: KS Sandecja