poniedziałek, 3 czerwca 2019 10:42

Prawie 150 wozów strażackich, ale tym razem nie jechali do pożaru [ZDJĘCIA]

Autor Mirosław Haładyj
Prawie 150 wozów strażackich, ale tym razem nie jechali do pożaru [ZDJĘCIA]

W niedzielę 2 czerwca 2019 r. odbyła się XV Samochodowa i IX Motocyklowa Pielgrzymka Strażaków Drogą Papieską z Zakopanego do Ludźmierza oraz odprawiona została Msza Św. z okazji Dnia Strażaka w Bazylice Mniejszej w Ludźmierzu.

Strażacka pielgrzymka samochodowo-motocyklowa na trasie Zakopane-Ludźmierz to już czerwcowa tradycja. Strażacy rano wyjechali z Krzeptówek, aby dojechać do Ludźmierza, gdzie odbywały się kolejne uroczystości. Trasa wiodła szlakiem, który 21 lat temu podczas swojej wizyty na Podhalu pokonał Ojciec Święty Jan Paweł II. Tak, jak wtedy witano papieża, tak i dziś na całym Szlaku Papieskim pielgrzymów-strażaków pozdrawiało wielu mieszkańców, którzy już przyzwyczaili się do ich corocznych przejazdów. W tym roku na trasie pojawiło się prawie 150 pojazdów pożarniczych i ok. 300 motocykli, nie tylko z Zakopanego i okolic, ale także z całej Polski, a nawet zagranicy.

W uroczystości udział wzięli m.in.: małopolski komendant wojewódzki PSP – st. bryg. Marek Będenek, prezes Zarządu Oddziału Wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP - Edward Siarka, małopolski kapelan strażaków - ks. bryg. Władysław Kulig, Zastępca Komendanta powiatowego PSP w Zakopanem – st. kpt. Jarosław Kośmiński oraz komendant powiatowy PSP w Nowym Targu – bryg. Mariusz Łaciak.

O tym, jak zrodziła się tradycja strażackich pielgrzymek, ale nie tylko, porozmawialiśmy z Komendantem Powiatowym Państwowej Straży Pożarnej w Zakopanem bryg. mgr inż. Grzegorzem Worwą.

Panie Komendancie, jak się zrodziła inicjatywa corocznych pielgrzymek do Ludźmierza?

Pomysłodawcą pielgrzymki jest były, a obecnie honorowy, naczelnik Ochotniczej Staży Pożarnej w Zębie. On zainicjował i zorganizował pierwszą pielgrzymkę. Oczywiście ta pierwsza nie była tak liczna jak obecnie. Ale z każdym kolejnym rokiem się rozrastała. Doszli do tego różni współorganizatorzy, bo wiadomo, to są też kwestie dopilnowania formalności, tak, aby wszystko odbywało się w zgodzie z przepisami ruchu drogowego. Obecnie organizujemy pielgrzymkę z powiatem nowotarskim oraz jednostkami ochotniczych straży pożarnych z regionu. Pomagają nam prezesi powiatowych OSP z Zakopanego i Nowego Targu, jak również tamtejsi komendanci Państwowej Straży Pożarnej i wiele innych osób z administracji samorządowej różnego szczebla.

Trasa, którą przemierzacie możemy nazwać historyczną.

No tak, to jest trasa którą przejeżdżał ojciec święty, Jan Paweł II w 1997 r. będąc tutaj na Podhalu. Obecnie ta trasa znana jest, jako część Szlaku Papieskiego, pod nazwą Droga Papieska „Sursum Corda”. Nasza pielgrzymka ma początek na zakopiańskich Krzeptówkach, tam zawsze mamy rozpoczęcie, przy ołtarzu papieskim przeniesionym z Wielkiej Krokwi, a wybudowanym przy okazji jego wizyty. Następnie przemieszczamy się trasą przez Kościelisko, Gubałówkę i kierujemy się w stronę Nowego Targu do sanktuarium w Ludźmierzu. Pokonanie pielgrzymkowej trasy zajmuje nam ok. 2 h, mniej więcej.

Pielgrzymka z roku na rok, nie tylko robiła się większa. Od 9 lat organizowana jest także pielgrzymka motocyklowa.

Tak, dołączyli do nas motocykliści i ich także z każdym rokiem jest coraz więcej. Są to w głównej mierze strażacy i zawodowi, i ochotnicy, którzy posiadają własne maszyny.

Pielgrzymka porusza się konwojem, bez przystanków.

Nie zatrzymujemy się po drodze, ponieważ to bardzo skomplikowałoby nam sprawny przejazd. Jest po prostu bardzo dużo pojazdów, które są rozciągnięte po trasie. Po drodze mamy także podjazd pod Gubałówkę, a w dodatku często poruszamy się po wąskich drogach, więc w razie postoju zatarasowalibyśmy całą jezdnię. Jesteśmy bardzo liczną grupą. Długość kordonu po wyjechaniu na trasę trzeba liczyć w kilometrach.

Całość wieńczy msza święta w Ludźmierzu

Tak, w Ludźmierskim sanktuarium są także składane kwiaty pod pomnikiem św. Jana Pawła II. Przy okazji są tam także obchody Dni Strażaka organizowane przez OSP w Nowym Targu.

Ta strażacka inicjatywa dowodzi, że postać Jana Pawła II jest Państwu, jako grupie zawodowej bardzo bliska.

Strażacy zawsze bardzo mocno byli związani z Kościołem i postać papieża-Polaka jest nam bardzo bliska. Także zawodowo, ponieważ tysiące strażaków zabezpieczało papieski pielgrzymki. Mocno utożsamiamy się z nim do dnia dzisiejszego. Zwłaszcza strażacy ochotnicy, którzy na co dzień w swoich miejscowościach, bardzo mocno związani są z parafią, Kościołem. Są obecni przy okazji różnych uroczystości, dlatego tym bardziej i tym chętniej przyjeżdżają do nas. Ale nie tylko oni, ponieważ strażacy zjeżdżają do nas już nie tylko z regionu, ale całej Polski, a także zagranicy – ze Słowacji, Czech.

Czy możemy powiedzieć, że tradycja pielgrzymowania na stałe weszła do kalendarza strażaków?

To już była 15. pielgrzymka więc myślę, że tak. Zapotrzebowanie ze strony strażaków jest na tyle duże, że na pewno ta inicjatywa będzie kontynuowana. Tu już nawet nie chodzi o tych od nas, z regionu, ale również z innych części kraju, którzy chcą w tym wydarzeniu uczestniczyć.

Panie Komendancie, rozmawia pan ze swoimi ludźmi, jak pan uważa, co daje im udział w pielgrzymce?

Na pewno jest to forma oderwania się od obowiązków, od codziennych działań i stresu związanego z niebezpieczeństwami. Można by to nazwać, w jakimś stopniu, duchowym zrelaksowaniem się. Jak wszyscy pielgrzymi mamy swoje prośby i intencje z którymi wyruszamy w trasę – modlimy się o bezpieczną służbę dla siebie, o opiekę dla bliskich. Z tym wszystkim jedziemy do Ludźmierza.

Na trasie strażackiej pielgrzymki tłumnie pojawiają się okoliczni mieszkańcy.

Można powiedzieć, że jest to jakaś forma defilady i może z tego względu budzi ona zaciekawienie. Ale większość samochodów są to pojazdy lekkie, operacyjne, służące do przewozu osób. Nie jedziemy ciężkimi samochodami bojowymi, ponieważ, muszą być one w jednostkach, w gotowości, bo w tym czasie mogą okazać się potrzebne.

To, że strażacy są na pielgrzymce, to nie znaczy, że ochrona jest niezapewniana.

Nie ma takiej możliwości. Jeżeli na pielgrzymkę dana jednostka jedzie, to musi zabezpieczyć swoją gotować bojową. Na pielgrzymce zazwyczaj są osoby delegowane, oraz weterani, którzy reprezentują daną jednostkę.


Ludźmierz – najstarsza wieś i parafia na Podhalu. Budowę pierwszego kościoła w miejscowości rozpoczęli Cystersi z Jędrzejowa w 1234 r. Mieściła się w nim, darzona czcią od czasów średniowiecza, figurka Matki Boskiej Ludźmierskiej, nazywanej Gaździną Podhala. Związana jest z nią legenda o nadprzyrodzonej interwencji Maryi, która pomogła węgierskiemu kupcowi i sprawiła, że przed ludźmierskim kościołem wybiło źródełko. W latach 1869-77 w miejsce drewnianego kościoła wzniesiono murowaną bazylikę w stylu neogotyckim. Umieszczono w niej rokokowy ołtarz z cudowną figurą. 15 sierpnia 1963 r. podczas uroczystej Koronacji Matki Boskiej Ludźmierskiej miało miejsce wydarzenie, które w powszechnej opinii uchodzi za prorocze. Podczas koronacji przez prymasa Polski Stefana Wyszyńskiego z ręki figury wypadło berło, które w locie chwycił biskup Wojtyła. Miało to być zapowiedzią objęcia przez niego piotrowego tronu. Podczas swojej VI podróż apostolskiej do Polski, papież nawiedził Sanktuarium oraz odmówił ze zgromadzonymi wiernymi różaniec.


Zapraszamy do obejrzenia galerii.

Fot. i inf.: PSP Zakopane

Fot: Piotr Korczak

Podhale

Podhale - najnowsze informacje

Rozrywka