wtorek, 23 kwietnia 2019 07:34

Oświęcim: Miasto nie wybuduje teraz kontrowersyjnej kładki na Sole i musi oddać 6 mln zł

Autor Anna Piątkowska-Borek
Oświęcim: Miasto nie wybuduje teraz kontrowersyjnej kładki na Sole i musi oddać 6 mln zł

Miasto Oświęcim odstąpiło na razie od budowy kładki na Sole według projektu Jarosława Kozakiewicza. Co jest powodem?

Do przetargu, który miał wyłonić wykonawcę kładki, przystąpiło siedem firm i każda z nich zaproponowała budowę za ponad 31,3 mln zł. Tymczasem, jak podał Urząd Miejski w Oświęcimiu, w budżecie miasta zarezerwowano na ten cel 23 mln zł w latach 2019-2021, w tym 6 mln zł z pieniędzy unijnych.

– Na ten moment, z uwagi na wyższe niż zakładano koszty budowy kładki pieszej, miasto odstępuje od jej realizacji, co będzie wiązało się też ze zwrotem pozyskanej dotacji unijnej w wysokości 6 mln zł do Małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego – informuje oświęcimski magistrat.

A co dalej?

– Miasto planuje zaktualizować dokumentację budowlaną wraz z pozwoleniem, którego ważność wygasa z końcem 2019 roku. Ponadto będzie szukać kolejnych źródeł finansowania budowy kładki z funduszy norweskich. Nabory mają być ogłoszone w drugiej połowie 2019 roku – dodają urzędnicy.

Przypomnijmy. Temat budowy kładki na Sole, nazwanej „Mostem Duchów”, od początku wzbudza wśród mieszkańców sporo kontrowersji. Chodzi przede wszystkim o koszt inwestycji – według wstępnych założeń, budowa „poskręcanej” kładki projektu Jarosława Kozakiewicza, miała wynieść 29 mln zł (teraz, jak się okazało po przetargu, firmy chcą ją wybudować za kwotę jeszcze o kilka milionów wyższą). Wielu mieszkańców jest też zdania, że dzięki kładce wcale nie wzrośnie liczba turystów. Co więcej, sami mieszkańcy Oświęcimia chcą żyć przyszłością, mając oczywiście jednocześnie ogromny szacunek do historii, zatem nazwa „Most Duchów” nie kojarzy im się dobrze.

Oświęcim

Oświęcim - najnowsze informacje

Rozrywka