piątek, 31 maja 2019 15:57

Mielec: Podpalacze wciąż bezkarni

Autor Marzena Gitler
Mielec: Podpalacze wciąż bezkarni

W ostatnich dniach na terenie Mielca doszło do kilku przypadków podpaleń i dewastacji pojemników służących do segregacji odpadów komunalnych. Sprawa została zgłoszona już na policję.

Poletka i śmietniki na poszczególnych osiedlach często wykorzystywane są do składowania różnego rodzaju odpadów wielkogabarytowych, które powinny trafiać do dwóch miejskich Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych umiejscowionych przy ulicy Targowej i na terenie dawnego wysypiska śmieci przy ul. Wolności.

"Jak się okazuje niewłaściwe korzystanie z Poletek Ekologicznych, które w niektórych punktach miasta zamieniane są w dzikie wysypiska śmieci, to nie jedyny problem jaki występuje w związku z prowadzonym w naszym mieście odbiorem odpadów. Zaśmiecanie terenu wokół Poletek Ekologicznych i wokół śmietników nie ma nic wspólnego z ekologią, a niszczenie pojemników na odpady łącznie z ich podpalaniem, to trudne do wytłumaczenia akty wandalizmu do których ostatnio doszło w kilku punktach Mielca" - przekonują mieleckie władze.

Całkowicie zdewastowane zostało Poletko Ekologiczne nr 10, obok obiektów sportowych MOSiR przy ulicy Warszawskiej, gdzie podpalono dwa pojemniki na szkło i na tworzywa sztuczne. Przy ulicy Bajana podpalono pojemnik na makulaturę i papier wraz z zawartością, znajdujący się obok altany śmietnikowej Mieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Do podpaleń pojemników na odpady i wiat śmietnikowych doszło także przy ulicy Raciborskiego i Pułaskiego.

– Nigdy nie zgodzę się na takie zachowanie. Elementy infrastruktury miejskiej, które służą porządkowi, bezpieczeństwu i wygodzie mieszkańców są niszczone, tworząc nie tylko starty finansowe, ale także powodując realne zagrożenie dla mieszkańców miasta i ich własności. Nawet jeśli nie wszyscy rozumieją zasadę działania poletek ekologicznych i segregacji odpadów, nie oznacza to, że trzeba zniszczyć pojemniki do tego przeznaczone – powiedział Zastępca Prezydenta Mielca Paweł Pazdan.

Jak powiedziała Agnieszka Garncarz, kierownik Biura Gospodarki Odpadami w Urzędzie Miejskim w Mielcu, podpalenie pojemników na odpady zostało zgłoszone mieleckiej policji, która prowadzi w tej sprawie postępowanie. Warto zaznaczyć, że koszt wymiany tylko jednego zniszczonego kontenera na odpady segregowane, to niemal 600 złotych.

inf. i foto: UM Mielec

Mielec - najnowsze informacje

Rozrywka