wtorek, 26 marca 2019 14:14

Mielec: Zrezygnował z mandatu, nie dostanie pensji prezesa, za to wziął pokaźną odprawę

Autor Marzena Gitler
Mielec: Zrezygnował z mandatu, nie dostanie pensji prezesa, za to wziął pokaźną odprawę

Jan Myśliwiec, który 18 marca został nowym prezesem Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych w Mielcu, dziś decyzją prezydenta Jacka Wiśniewskiego został zawieszony. Nie będzie wykonywał obowiązków i pobierał wynagrodzenia. Co jest powodem nagłej zmiany decyzji?

8 marca Komisarz Wyborczy w Tarnobrzegu wygasił mandat byłego wiceprezydenta Mielca, radnego obecnej kadencji z komitetu Razem Dla Ziemi Mieleckiej, Jana Myśliwca, który niespodziewanie złożył rezygnację. 10 dni później podano oficjalnie powód rezygnacji. Jan Myśliwiec otrzymał propozycje pokierowania Miejskim Zarządem Budynków Mieszkalnych w Mielcu.

Rada Nadzorcza MZBM podczas zorganizowanego 18 marca walnego zgromadzenia odwołała dotychczasowego prezesa Waldemara Barnasia, który pełnił tę funkcję przez niecały rok. Jednocześnie powołany został nowy prezes, którym został Jan Myśliwiec, do niedawna radny Rady Miejskiej w Mielcu VIII kadencji – poinformowano w komunikacie prasowym Urzędu Miasta Mielec.

„Jednym z najważniejszych zadań nowego prezesa zarządu będzie zintensyfikowanie działań mających na celu skuteczniejszą windykację i egzekucję należności. Celem jest poprawa ich ściągalności. – Dziękuję panu Waldemarowi Barnasiowi za dotychczasowe kierowanie MZBM. Nowemu prezesowi natomiast życzę powodzenia w dość trudnym zarządzaniu wymagającą spółką, jaką jest Miejski Zarząd Budynków Mieszkalnych. Jestem jednak przekonany, że duże doświadczenie pana Myśliwca związane z jego pracą w Zespole Szkół Technicznych oraz samorządzie miasta, pozwoli mu działać skutecznie – powiedział prezydent Mielca Jacek Wiśniewski.” – czytamy w przesłanej do mediów informacji. Dziś brzmi ona conajmniej dziwnie, biorąc pod uwagę, że mieszkańców kontrolować miał człowiek, który sam jak się wydaje, jest na bakier z prawem.

Okazało się, że dziennikarze dopatrzyli się nieprawidłowości w złożonym przez Myśliwca oświadczeniu majątkowym, z którego wynika, że w czasie, gdy pełnił funkcję wiceprezydenta Mielca miał być jednocześnie pracownikiem podległej miastu szkoły podstawowej nr 7, co jest nadużyciem, pomimo, że przebywał wówczas na urlopie bezpłatnym i nie pobierał wynagrodzenia. Dopiero dziś prezydent Jan Wiśniewski postanowił zawiesić Myśliwca i przeprowadzić w SP7 kontrolę prawidłowości zatrudnienia.

- Nie ukrywam, że o zatrudnieniu pana Jana Myśliwca w SP7 dowiedziałem się z publikacji medialnych, dlatego zależy mi żeby dogłębnie wyjaśnić ten temat, przede wszystkim w kontekście ewentualnego przekroczenia przepisów – powiedział dziś prezydent Jacek Wiśniewski. - Dlatego też zlecona została analiza prawna tej sytuacji, której celem jest sprawdzenie, czy mogło dojść do nieprawidłowości przy zatrudnieniu ówczesnego wiceprezydenta w Szkole Podstawowej nr 7.
– Ponadto chcę poinformować, że do wyjaśnienia sprawy pan Jan Myśliwiec został zawieszony w funkcji prezesa Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych. W tym czasie nie będzie wykonywał obowiązków, a co za tym idzie nie będzie też wypłacane wynagrodzenie – powiedział Jacek Wiśniewski.

Jan Myśliwiec w latach 2014-2018 (do lutego 2018) był pierwszym zastępcą Prezydenta Miasta Mielca, a w czasie nieobecności Prezydenta Daniela Kozdęby pracował jako Wypełniający Zadania i Kompetencje Prezydenta Miasta Mielca. Posiada wykształcenie wyższe techniczne, a także przygotowanie pedagogiczne. Ukończył studia podyplomowe (systemy komputerowe w przemyśle). Jego staż pracy na kierowniczych stanowiskach wynosi ok. 28 lat z czego przez ponad 24 lata pracował jako dyrektor Zespołu Szkół Technicznych w Mielcu, jednej z największych placówek oświatowych na Podkarpaciu. W latach 2010 – 2014 pełnił funkcję Przewodniczącego Rady Miejskiej w Mielcu. Był także radnym Rady Miejskiej, członkiem Zarządu Miasta Mielca i przewodniczącym Komisji Oświaty Kultury, Sportu i Turystyki w latach 1994-1998. Posiadając egzamin państwowy dla członków rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa był przewodniczącym Rady Nadzorczej w Miejskim Zarządzie Budynków Mieszkalnych, a także w różnym okresie czasu był członkiem rad nadzorczych w Miejskim Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej, w Zakładzie Utylizacji Odpadów Komunalnych  i w Elektrociepłowni Mielec.

Pikanterii całej aferze dodaje fakt, że jak podaje Wyborcza, Jan Myśliwiec otrzymał 34 tys. zł odprawy za figurowanie na liście zatrudnienia w szkole, w której nie przepracował nawet godziny. "Myśliwiec w 2015 roku zostaje wiceprezydentem Mielca. By nim zostać, musiał zrezygnować z funkcji dyrektora Zespołu Szkół Technicznych, którym kierował przez 24 lata. - Chciałem odejść na emeryturę z ZST, bo już wtedy miałem do tego uprawnienia, ale nie zgodził się na to ówczesny starosta, któremu szkoła podlegała. Poprosiłem więc o urlop bezpłatny i też dostałem odmowę" - powiedział Wyborczej. W 2017 roku zatrudnił się w SP7 i od razu poszedł na urlop. Wyborczej tłumaczył, że zrobił to, by móc odejść na emeryturę jako nauczyciel. Gdy tak się stało odchodząc odebrał blisko 34 tys zł odprawy. Teraz sprawą zatrudnienia zostanie skontrolowana na polecenie prezydenta Mielca Jacka Wiśniewskiego, który jest przekonany, że w najbliższym czasie temat zostanie wyjaśniony.

Marzena Gitler, foto: UM Mielec

Mielec - najnowsze informacje

Rozrywka