Limanowscy policjanci zatrzymali sprawcę fałszywego alarmu bombowego, do którego doszło wczoraj w Mszanie Dolnej. Grozi mu kara do 8 lat więzienia.
Wczoraj, 5 lutego, przed godziną 19.00 Dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Limanowej został powiadomiony o podejrzeniu podłożenia ładunku wybuchowego na terenie Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Mszanie Dolnej. Anonimowy mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy informując o podłożeniu ładunku wybuchowego na poddaszu ośrodka.
Na miejsce wezwano pirotechnika oraz przewodnika psa służbowego do wykrywania materiałów wybuchowych, a także Straż Pożarną i Pogotowie Ratunkowe. Z budynku ewakuowano 25 wychowanków oraz 5 opiekunów.
W toku wykonanych czynności funkcjonariusze ustalili, iż zgłoszenie zostało wykonane przez wychowanka tego ośrodka. 17-latek zadzwonił z telefonu swojego kolegi. Oświadczył, że to tylko "głupi żart", a ładunek wybuchowy nie został przez niego nigdzie podłożony.
Zespół Minersko - Pirotechniczny nie ujawnił żadnych ładunków i materiałów wybuchowych. Miejsce przekazano dyrektorowi placówki, a 17-letni żartowniś został zatrzymany w policyjnym areszcie.
Za tego typu fałszywy alarm i wprowadzenie w błąd instytucji użyteczności publicznej grozi mu kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
Inf. KPP Limanowa, foto: UMWM