środa, 10 kwietnia 2019 17:00

Kwartet Galicyjski: "Ludzie kochają lokalne melodie przedstawione w nieco inny sposób"

Autor Anna Piątkowska-Borek
Kwartet Galicyjski: "Ludzie kochają lokalne melodie przedstawione w nieco inny sposób"

Cztery instrumenty, cztery piękne dziewczyny i trafiająca w głąb duszy muzyka, łącząca klasykę z folklorem. Kwartet Galicyjski, bo o nim mowa, od lat promuje region sądecki i gorlicki. – Chcemy za pomocą muzyki przypominać ważne wydarzenia historyczne, opisywać nasz region i kulturę, a także pomóc zauważać obecne problemy społeczne – mówią dziewczyny, które nagrały teledysk w dawnej łemkowskiej wsi Czarne, w gminie Sękowa. Nam udało się namówić je na krótki wywiad. Na pytania odpowiadają Ewa Borcz i Joanna Kiełbasa.

Kiedy i w jakich okolicznościach powstał Kwartet Galicyjski? Co Was połączyło?

Ewa:
– Pomysł na założenie Kwartetu zrodził się podczas studiów na Uniwersytecie Muzycznym w Białymstoku. Razem z Asią stwierdziłyśmy, że chcemy po studiach wrócić na południe Polski. Tęskniłyśmy bardzo za górami. Kwartet Galicyjski dawał nam powód do częstego zjeżdżania w nasze rodzinne strony. Połączyła nas wszystkie miłość do muzyki klasycznej, a później zamiłowanie do folkloru.

Skąd pomysł na połączenie muzyki klasycznej z muzyką ludową?

Asia:
– Pomysł zrodził się już dawno – pierwszą wersję utworu „Pośli Śwarni chłopcy” Ewa opracowała już w pierwszym roku działalności Kwartetu. Od tego czasu zauważałyśmy, że spotyka się to z dużym zainteresowaniem publiczności – że ludzie kochają tutejsze melodie przedstawione w inny, nowoczesny sposób.

Co łączy te z pozoru zupełnie różne gatunki muzyczne?

Ewa:
– Łączy je wbrew pozorom bardzo wiele – przede wszystkim klasyka kocha kontrasty, więc wszelkie przeprowadzenia pięknych, nostalgicznych melodii czy wesołych, ruchliwych motywów używane były przez kompozytorów już od dawna. Utwory Wojciecha Kilara, Mieczysława Karłowicza, Karola Szymanowskiego czy zagranicznego Beli Bartoka pokazują, że w muzyce można bardzo płynnie łączyć te gatunki.

Co Was zachwyca w ziemi gorlickiej i sądeckiej? Jakie niepodważalne atuty ma ten region?

Asia:
– Zachwyca nas przyroda, urocze wioski, intrygujące zakątki. Nieraz, kiedy jedziemy wspólnie na koncert, podziwiamy nasz region i przepiękne krajobrazy.

Piękno regionu ukazujecie choćby w nagranym ostatnio teledysku „Czarne”. Inspirują Was takie opustoszałe i tajemnicze miejsca?

Ewa:
– Zdecydowanie tak! Poza tym, że miejsca są piękne i tajemnicze, ważna jest dla nas także ich historia. Doszłyśmy do takiego momentu w swoich działaniach, że chcemy za pomocą muzyki przypominać ważne wydarzenia historyczne, opisywać nasz region i kulturę, a także pomóc zauważać obecne problemy społeczne. Nasza muzyka nie ma słów, ale każdy może zinterpretować ją po swojemu. My wykorzystujemy opisy, tytuły, a także figury retoryczne czy aleatoryzm do zasugerowania widzowi możliwych scenariuszy.

Czy inspiracją przy komponowaniu utworów są również zasłyszane pieśni ludowe?

Ewa:
– To, co wykorzystałyśmy na płycie, to głównie zasłyszane przyśpiewki oraz melodie z tutejszych śpiewników. Dwa utwory są stylizowane, inspiracją do ich napisania były nasze wyjątkowe krajobrazy.

Wasza debiutancka płyta „Folkomania” została bardzo ciepło przyjęta przez publiczność. Pracujecie już nad kolejną?

Asia:
– Oczywiście, w planach jest kolejna płyta. Ewa pracuje już nad materiałem, a my zaczynamy przygotowania do nagrań. Nie zabraknie na niej pięknych ludowych melodii, ale także bogactwa kultury, opisu ciekawych miejsc i opowieści o różnych mniejszościach narodowych zamieszkujących nasze tereny. Tym razem będzie to większa forma, bo Kwartet Smyczkowy, składający się z czterech części.

Gdzie najczęściej występujecie? Koncerty kameralne czy plenerowe?

Asia:
– Najlepiej czujemy się podczas koncertów kameralnych. Występujemy akustycznie: w salach koncertowych, kościółkach, a także na koncertach plenerowych – chcemy dotrzeć do jak największej ilości ludzi, zarówno tych zainteresowanych muzyką ludową, jak i melomanów, którzy otwarci są na nowe rozwiązania.

Gdzie będzie Was można usłyszeć w najbliższym czasie?

Ewa:
– Nasze najbliższe koncerty odbędą się: 14 czerwca w MCK Sokół w Nowym Sączu oraz 30 czerwca w Klubie „Pod Jaszczurami” w Krakowie. Zachęcamy do śledzenia na bieżąco naszych profili społecznościowych, gdzie ukazują się informacje o wydarzeniach, w których bierzemy udział.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała
Anna Piątkowska-Borek

Kwartet Galicyjski

– Martyna Bulzak (skrzypce)
– Joanna Kiełbasa (skrzypce)
– Ewa Borcz (altówka)
– Gabriela Szczepaniak (wiolonczela)

Strona internetowa zespołu: www.kwartetgalicyjski.pl

Gorlice - najnowsze informacje

Rozrywka