Prokuratura Rejonowa w Dębicy prowadzi postępowanie przeciwko 43-letniemu mieszkańcowi Kazimierzowi R. Mężczyzna 21 grudnia 2018 roku śmiertelnie potrącił 40-latka.
Do zdarzenia doszło w Zwierniku około godziny 20. Kierujący samochodem osobowym marki Mercedes E 200 na prostym odcinku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu, którym poruszał się pieszy, i uderzył w idącego mężczyznę wjeżdżając przy tym do przydrożnego rowu. Siła uderzenia wyrzuciła 40-latka do rowu znajdującego się po drugiej tronie drogi. Mężczyzna miał poważny uraz czaszki.
43-latek wysiadł z samochodu i udał się do sąsiada z prośbą o pomoc w wyciągnięciu samochodu, jednak ani słowem nie poinformował sąsiada o potrąceniu pieszego, a ten nie dostrzegł mężczyzny leżącego w rowie po drugiej stronie drogi.
Mężczyźni wyciągnęli z rowu uszkodzony samochód i wstawili go do stodoły. Nikt nie pomógł rannemu 40-latkowi. Dopiero żona wracając do domu znalazła go leżącego w rowie. Niestety mężczyzna już nie żył.
- W toku podjętych czynności procesowych w tej sprawie, w dniu 22 grudnia 2018 roku o godz.9.50 zatrzymano Kazimierza R, który w tym momencie znajdował się w stanie nietrzeźwości przekraczającym 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Przedstawiono sprawcy zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia, a także nie udzielenie pomocy pokrzywdzonemu znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia – informuje Artur Grabski z Prokuratury Okręgowe w Rzeszowie.
Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że alkohol spożywał po wypadku.
- W związku ze skierowaniem przez prokuratora wobec podejrzanego wniosku o zastosowanie środka zapobiegawczego, Sąd Rejonowy w Dębicy zastosował tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy – dodaje rzecznik.
Kazimierz R. nie był dotychczas karany.
Mężczyźnie grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.