sobota, 8 czerwca 2019 11:13

Niezwykle przygody Andrzeja Furmanika z Krzeszowic w czasie Wojny Domowej w Rosji. cz 3

Autor Bernard Szwabowski
Niezwykle przygody Andrzeja Furmanika z Krzeszowic w czasie Wojny Domowej w Rosji. cz 3

Do szeregów 5 Dywizji Strzelców Polskich (syberyjskiej) masowo garnęli się Polacy - jeńcy z armii austriackiej i niemieckiej, jak też carscy zesłańcy polityczni bądź ich potomkowie. Latem, jesienią i zimą 1919/1920 r. cała 5 DSP została skierowana do osłony ponad tysiąc kilometrowego odcinka linii Kolei Transsyberyjskiej  przed 5 armią czerwoną, od Nowonikołajewska przez Aczyńsk, Krasnojarsk do stacji Klukwiennaja. Dywizja dysponowała czterema pociągami pancernymi o nazwach: "Kraków", "Warszawa", "Poznań" i "Poznań II" (zdobytych na bolszewikach).

fot : 5 Dywizja Syberyjska - koszary w Nowonikołajewsku

Na rzece Ob dysponowała kilkoma uzbrojonymi statkami z polskimi załogami. Ochrona  kolei transsyberyjskiej wymagała dokonywania dalekich wypraw: na Urman, do Puszczy Cedrowej, na stepy Barbińskie i Kałundyjskie, na kolej ałtajską, przeciwko organizującym się oddziałom czerwonej armii. Wyprawą na Urmań od 18 do 30.08.1918 r. w sile 2-gi  pułk strzelców, 1 pułk ułanów kierował ppłk.  Skorobohaty – Jakubowski grupą.

Wyprawa kamieńską w sierpniu i wrześniu kierownał mjr. Ankwicz, grupą w sile 1 pułk strzelców i batalion szturmowy Dojan – Surówki. Przywróciła ona komunikację na rz. Irtysz i na kolei ałtajskiej. Wyprawą kułundyjską kierował płk. Skorobohaty – Jakubowski grupą w sile części z trzech pułków strzelców, pułku ułanów, pułku artylerii, napotkała pod Lenkami i Sidorskoje na silny opór bolszewików i wobec zagrożenia przez bolszewików Nowonikołajewska musiała zawrócić do Nowonikołajewska.

fot : 5 Dywizja Syberyjska - 1 szwadron ułanów na Syberii

5 Dywizja Strzelców rozpoczęła wycofywanie się na wschód jako osłona cofających się wojsk admirała Kołczaka i równocześnie osłona Transsyberyjskiej  Kolei. W toku działań osłonowych przed  5 armią bolszewicką na płd. od Omska, 5 DSP. stoczyła boje pod Litwinowo, Tutalskaja, Jaszkino, Chopkino, Wierch – Krasnojarskiem, Kamieniem, Spirino, Kratichą, Dołganką, i najcięższe pod Tajgą (100 poległych i ponad 300 rannych).

W styczniu 1920, po nawiązaniu tajnych kontaktów między  bolszewikami a Korpusem Czechosłowackim, który od bolszewików uzyskał prawo powrotu przez Rosję do Czechosłowacji i opuścił front. 5 armia bolszewików  pod Krasnojarskiem i stacją Klukwiennaja (120 km na wschód od Krasnojarska) zdołała otoczyć Polaków i 1–7.01.1920 r. rozbić 5  DSP. Większość polskich żołnierzy dostała się do niewoli i następnie skierowana została do katorżniczej pracy. Wielu z nich zmarło. Ci, którzy przeżyli bolszewicką niewolę, wrócili do Polski po podpisaniu w marcu 1921 traktatu ryskiego kończącego wojnę polsko-bolszewicką 1919-1920.  Blisko tysiąc oficerów i żołnierzy zdołało małymi oddziałkami – przebić się do Irkucka. Stamtąd przez Mongolię i Mandzurię dotarła na wybrzeże Morza Japońskiego. Na czele tych żołnierzy stał dowódca dywizji płk. Kazimierz Rumsza. Polscy żołnierze (ponad 900) i ok. 300 osób cywilnych, brytyjskim parowcem po blisko 3-miesięcznej podróży morskiej, 1 lipca 1920 dotarli do Gdańska.

fot : 5 Dywizja Syberyjska - odwrót oddziałów wojskowych z Syberii

W czasie Bitwy Warszawskiej, po dołączeniu ok. 5 tys. ochotników z Kalisza, Kutna, Łodzi i Włocławka, utworzyli słynną Brygadę Syberyjską, walczącą w 5 ochotniczej armii gen. Sikorskiego. Część żołnierzy, zależnie od możliwości,  powracała  z Syberii później. (O tej 5 Ochotniczej Armii gen. Sikorskiego tak pisał M Tuchaczewski w „Pochodzie za Wisłę” :”Zdawało się, że zguba 5-tej armii przeciwnika jest nieuchronna. (…) Ta 5-ta armia (…) zupełnie bezkarnie, mając na flance i tyłach naszą potężną armię (4 armię i korpus konny Gaja) z czterech dywizji strzelców i dwóch  dywizji jazdy, nacierała dalej na nasze armie 3-cią i 15-tą. Takie położenie wprost potworne i nie do pomyślenia, pomogło Polakom nie tylko zatrzymać ofensywę armij 3-ej i 15-tej, ale jeszcze krok za krokiem wypierać ich oddziały w kierunku wschodnim”.

Zmarli i pomordowani żołnierze 5 Dywizji Strzelców Polskich (Syberyjskiej) byli chowani m.in. na cmentarzu w Krasnojarsku (400 ofiar). Zachowanymi mogiłami zajmuje się obecnie miejscowa Polonia.

fot : 5 Dywizja Syberyjska - groby poległych żołnierzy na cmentarzu w Nowonikołajewsku

Wojska interwencyjne USA na Syberii

Po wybuchu i zwycięstwie Rewolucji Październikowej nad rządem burżuazyjnym w Rosji państwa Ententy wysłały na teren Rosji korpusy wojskowe celem wsparcia wojsk „białogwardyjskich”. We Władywostoku 5 kwietnia 1919 r. lądowały wojska amerykańskie (7 tysięcy żołnierzy) i wojska japońskie (28 tys. żołnierzy). Zajęły one Kraj Amurski, Kraj Nadmorski, Zabajkale, Kamczatkę, okolice Ochocka i znaczną część Jakucji. Amerykanie przez cały okres interwencji stacjonowali we Władywostoku i jego okolicach. Wycofali swoje wojska 1 kwietnia 1920 r. Japończycy w sierpniu 1920 r. zostali wyparci z Zabajkala, Jakucji i Przyamurza, pozostawali na południowym Przymorzu i na wybrzeżu kamczacko-ochockim. Ewakuowali się całkowicie pod koniec 1922 r.

mjr. Krzysztof Pachla

Przeczytaj wszystkie artykuły z cyklu Niezwykle przygody Andrzeja Furmanika z Krzeszowic w czasie Wojny Domowej w Rosji:

• Niezwykle przygody Andrzeja Furmanika z Krzeszowic w czasie Wojny Domowej w Rosji - cz.1

• Niezwykle przygody Andrzeja Furmanika z Krzeszowic w czasie Wojny Domowej w Rosji - cz.2

• Niezwykle przygody Andrzeja Furmanika z Krzeszowic w czasie Wojny Domowej w Rosji - cz.3

Historia

Historia - najnowsze informacje

Rozrywka