Takie pojedynki wśród zwierząt to prawdziwy rarytas. Czas na zmianę przysłowia: "czuć się jak... bóbr w wodzie" [WIDEO]

Mężczyźni oglądający takie kinowe hity jak Troja czy Gladiator, oczywiście doceniają wątki miłosne czy złożone relacje pomiędzy poszczególnymi bohaterami, jednak - nie ma się co oszukiwać - to sceny walki zawsze przyprawiają o gęsią skórkę. Podobnie jest ze światem zwierząt, gdzie występuje nieprawdopodobna wręcz zawiłość pomiędzy poszczególnymi gatunkami, a na końcu i tak najbardziej jesteśmy ciekawi polowań i walk...

Oczywiście polska fauna nie może równać się ze słynną afrykańską Sawanną czy dżunglami Amazonii, ale... u nas też bywa ciekawie. Tym bardziej, gdy na przeciw siebie znajdą się dwa nieoczywiste gatunki. Łania w konfrontacji z wilkiem nie będzie mieć żadnych szans, ale już pojedynek bobra z wydrą zmusza do postawienia znaku zapytania.

Kapitalne ujęcie (i to pod osłoną nocy) możemy zobaczyć w materiale wideo opublikowanym przez Facebookowy profil Fotopułapki - Trail Cameras, a jego autorem jest Michał Smoleń:

Na nagraniu widzimy, że bóbr europejski wyraźnie prezentuje swoją dominację fizyczną, a dodatkowo daleko jest od trybu "gościnności", zwłaszcza dla przedstawicieli innego gatunku. Wydra to chytre zwierzę, więc szybko oszacowała, że czas się zbierać z tego akwenu wodnego.

Pracowity gigant wśród gryzoni

Napisać, że bóbr europejski to ciekawe zwierzę, to jak nic nie napisać. Nie bez powodu jest największym gryzoniem zamieszkującym nasz kontynent. Jego obecna liczebność stale rośnie, jednak nie zawsze było tak kolorowo... Jeszcze w XIX w., bobry, ze względu na intensywne polowania, znajdywały się na skraju wyginięcia, a na świecie żyło nieco ponad tysiąc osobników.

To już na szczęście melodia przeszłości, a bobry - jako niezwykle rodzinne gryzonie - dbają o prawidłowe rozmnażanie swojego gatunku. Bywa, że w jednym stadzie może żyć nawet dziesięć osobników, a każdy jego przedstawiciel ma do spełnienia swoją rolę.

Z całą pewnością, wszyscy słyszeliśmy o pracowitości tych gryzoni przy budowaniu tam. Czas więc odpowiedzieć na pytanie: po co właściwie to robią? Bobry budują je, żeby kontrolować poziom wody w miejscu, w którym żyją. Wtedy czują się bezpiecznie, kiedy wejście do nory czy żeremi znajduje się odpowiednio głęboko pod wodą.

Przykład niesamowitej potęgi ich siekaczy, którymi są w stanie ściąć dosłownie każde drzewo - możemy zobaczyć na nagraniu poniżej:

Foto: Facebook (Fotopułapki - Trail Cameras)/zrzut ekranu